Otwieram usta i szeptam: KOCHAM CIĘ
W bezdechu nasłuchuje bicie
Twego serduszka...








Przepraszam
Że za dnia tylko ciemność dostrzec potrafiłem
Przepraszam
Że każda prosta wykrzywiłem
Przepraszam
Że szydziłem z poważnego
Przepraszam
Że za dobro złem odpłacałem
Przepraszam
Że zawsze więcej mieć chciałem
Przepraszam
Że błędów w sobie nie widziałem
Przepraszam
Że wszystkich, a najbardziej za siebie,
zmienić się starłem
Przepraszam
Za zawiść, zazdrość, obłudę i kłamstwo
Przepraszam
Że uśmiechałem się tylko czasami
Przepraszałam
Że krzywdy chowałem zbyt długo w swej pamięci
Przepraszam
Za dziwność, inność
i zatopienie się w kontemplacje
Przepraszam
Za nienawiść i dotkliwe ciosy
Przepraszam
Że mój chód po kamieniach był bosy
Przepraszam
Choć sam nigdy nie wybaczałem
Przepraszam
Że nigdy nie przepraszałem...
;-(